Czesław Karol Petelenz
działacz żeglarski, prezes PZŻ w latach 1935-1937
1879 - 1949
miejsce pochówku:
Brighton and Preston Cemetery, Wielka Brytania
działacz żeglarski, prezes PZŻ w latach 1935-1937
ur. 1 czerwca 1879 w Sulistrowej, zm. 18 lub 20 grudnia 1949 r. w Brighton
miejsce pochówku: Brighton and Preston Cemetery, Wielka Brytania
Niewiele wiadomo o dzieciństwie Czesława Petelenza. Wiemy, że mieszkał w Rydze i tam zetknął się z żeglarstwem pływając na pokładach miejscowych jachtów po Zatoce Ryskiej.
Po maturze ukończył Szkołę Aspirantów Morskich w Poli w Austro-Węgierskiej Marynarce Wojennej, a następnie kontynuował naukę w Akademii Marynarki Wojennej w Fiume. Po awansie na kapitana został przeniesiony w stan spoczynku w 1914 roku. Po wybuchu I wojny światowej powołany ponownie do armii i mianowany dowódcą baterii nadbrzeżnej, następnie oficerem łączności w bazie morskiej Pola. U kresu wojny w 1918 działał w Komitecie Polskim w Poli, po czym wstąpił do Armii Polskiej gen. Józefa Hallera we Francji.
W lipcu 1920 roku został przyjęty do Wojska Polskiego, zweryfikowany do stopnia pułkownika marynarki; po zmianie nomenklatury został komandorem. Był następnie nieetatowym wykładowcą Tymczasowego Kursu Instruktorskiego w Toruniu, a w 1922 roku został szefem sztabu Kierownictwa Marynarki Wojennej.
W 1924 roku był jednym z założycieli YACHT KLUBU POLSKI, w którym działał głownie na niwie szkoleniowej.
Odbył studia w Paryżu, po czym pełnił funkcję komendanta Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni. Następnie był dowódcą transportowca ORP "Wilia". 27 kwietnia 1929 został mianowany zastępcą Kierownictwa Marynarki Wojennej. Został przeniesiony w stan spoczynku z dniem 31 sierpnia 1931 roku. 27 stycznia 1935 został prezesem Polskiego Związku Żeglarskiego i pełnił tę funkcję do 11 kwietnia 1937 roku.
Po wybuchu II wojny światowej przedostał się do Francji, potem do Wielkiej Brytanii, gdzie pozostał po zakończeniu wojny.
Prezes Petelenz przez lata swojej aktywności dużo publikował w prasie żeglarskiej. Opowiadał się za umocnieniem Polskiego Związku Żeglarskiego, podkreślał wielokrotnie jego znaczenie dla koordynacji rozwoju żeglarstwa, namawiał do wstępowania klubów w jego szeregi.
Tak definiował zadania Związku na łamach prasy żeglarskiej (pisownia oryginalna): „Polski Związek Żeglarski nie tylko „zasadniczo”, ale de facto dąży do centralizacji (przy równoczesnej decentralizacji), i już niejednokrotnie przedsiębrał kroki, żeby zrzeszyć wszystkie organizacje żeglarskie, pod tym jedynym kątem widzenia, żeby szkolenie żeglarskie i uprawianie sportu jachtowego odbywało się w Polsce na jednolitych zasadach, oraz żeby ustał panujący dziś jeszcze chaos w nabywaniu i budowaniu jachtów, który doprowadził szczególnie na morzu do tego, że nie możemy się pokazać na terenie międzynarodowym.” (Sport Wodny”, 1935).
reprodukcje: Marek Słodownik